Ostatnio oglądałam film z 2008 roku "Opór". Wiele z was pewnie nie znosi historycznych filmów! Ja też nie.. Gdy zaczęłam oglądać ten film stwierdziłam "ale nuda!".. Zmieniłam podejście po obejrzeniu 30 minut. Film opowiada o masowych mordach Żydów w Europie Wschodniej. Trzej bracią udaje się uciec i schronić w lesie, który znają od dzieciństwa. Starają się przetrwać. Wieść się roznosi i dołączają do nich kolejni uciekinierzy, również dzieci. Na zimę budują osadę. Bracia kłócą się o przywództwo. Film opowiada o relacjach braci. Gdy najstarszy choruje, w osadzie rodzi się niepewność.. Na koniec jest pokazana scena walki.. Niemcy ostrzeliwują osadę. Starcy, dzieci i kobiety uciekają, niestety nie jest to łatwe. Trwa walka. Jedni uciekli, inni walczą. Losy ludzi są już policzone.. gdy nagle... coś się dzieje. Wygrywają!
W filmie najlepiej można zauważyć prawdziwe relacje między ludźmi.. To jak jest pokazane, czujemy się jakby nie był to film, lecz nagrany dokument! Dla wszystkich którzy nie lubią takich filmów, radze zrobić wyjątek! :)
